czwartek, 10 stycznia 2008

Polaków portret własny ukazany w wybranych przez Ciebie utworach

Portret Polaków ukazywany przez pisarzy zależy przede wszystkim od momentu historycznego oraz sytuacji politycznej w jakiej Polska się znajduje. Autorzy zwykle są pewnym sumieniem i odzwierciedlają w swych książkach cechy Polaków. W książkach ukazywane są przede wszystkim negatywne cechy Polaków co ma na celu wytknięcie błędów Polakom oraz uświadomienie im ich postawy. Ale należy pamiętać o tym iż pisarze starają się być obiektywni i chwała Polaków jeżeli ich postawa jest tego godna. Wybrałem przedstawienie utworów chronologicznie ponieważ dzięki temu mogę porównać postawę Polaków ukazaną w dziełach z sytuacją panującą w naszym państwie. My jako Polacy mamy pewne wady narodowe ale nie tylko im będę się przyglądał. Nie przypadkowo do tego tematu wybrałem tylko powieści napisane przez naszych rodaków, gdyż temat: „Polaków portret własny” zobowiązuje właśnie do tego by przekazać portret Polaków który stworzyli i wykreowali oni sami sobie.
Jan Kochanowski był patriotą i dlatego właśnie bardzo bolesne jest to że wady które wypomina Polakom w Pieśni V czyli Pieśni o spustoszeniu Podola padają z jego ust. Kochanowski sam brał czynny udział w bitwie i w jego utworach widać ze sprawy ojczyzny są dla niego sprawami wagi najwyższej. W Pieśni V autor ukazuje najazd Turków na Polaków. Tatarzy byli bezlitośni. Autor określa ich mianem "psów bisurmańskich", podczas gdy do Polaka zwraca się "Cny Lachu". Stwarza tym samym ogromną przepaść między Turkami a Polakami, wywyższając znaczenie Rodaków nad wrogami. Autor ukazuje hańbę Polaków - pisze, iż pozwolili się zawojować narodowi, który nie potrafi budować miast, lecz gnieździ się w namiotach. W sposób otwarty wytyka ich głupotę - pokazuje im, że nie potrafią obronić się przed słabszym narodem. Ukazuje, iż przedkładają oni dobra materialne nad dobro Ojczyzny. Apeluje, by szlachta zebrała fundusze na utworzenie i opłacenie armii zawodowej, której najważniejszym zadaniem była by ochrona państwa. Utwór jest nie tylko rozpamiętywaniem szkody, ale także wołaniem o odpowiedzialność. Kochanowski chce obudzić w Polakach wyrzuty sumienia, oskarża ich o to że sami sobie zgotowali ten los poprzez materializm i egoizm. Autor mówi o Polakach:
Cieszy mię ten rym: "Polak mżdr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi.
Są to bardzo moce słowa krytyki, ale poza wypominaniem wad Polaków Kochanowski patrzy na swoich rodaków również z litością. Kochanowskiego przeraża fakt, iż naród z tak wielkimi tradycjami pokonali Tatarzy, a hańbą okryli Polskie kobiety, które zostały opuszczone przez „pasterzy”. Wielu autorów ostrzegało Polaków przed klęską, którą później okazały się zabory, ale nawet to nie uchroniło nasz Naród przed okupacją.
Po pierwszym zaborze w czasach kiedy toczyły się obrady sejmu czteroletniego powstał utwór Juliana Ursyna Niemcewicza „Powrót Posła”. Utwór wyrósł na podstawie doświadczeń jego autora, który był jednym z posłów i przemawiał w trakcie obrad sejmu. W tym utworze Polacy podzieleni są na dwa stronnictwa. Z jednej strony patrioci jakimi byli Podkomorzy i jego rodzina, a z drogiej strony antypatrioci dbający o prywatę, a nie o dobro Polski, do których należą Walery i Starosta, który stoi na straży przywilejów szlacheckich. Niemcewicz ukazuje Polaków z jednej strony jako patriotów, a z drogiej strony jako prywaciarzy, skrajnych egoistów, osoby niewykształcone, a tym drogim nawet rodzina się rozpada. Niemcewicz niemiłosiernie wydrwił głupotę i zacofanie przeciwników reform, ale uważał, że nigdy nie jest za późno na pojednanie. Portret Polaków z czasów niewoli został ukazany przez Adama Mickiewicza w Dziadach cz. III. Autor ukazał Polaków jako ludzi maltretowanych, z takim wizerunkiem mamy do czynienia w I scenie (scena więzienna). Mickiewicz w swym dziele nawiązuje do własnych przeżyć i doświadczeń, gdy wraz z innymi spiskowcami z Stowarzyszenia Filomatów i Filaretów został osadzony w klasztorze ojców Bazylianów, który został przerobiony na więzienie. Pisarz ukazuje martyrologie Polskiego narodu. Szczególnie wstrząsające wrażenie czyni opowiadanie Sobolewskiego, relacjonującego wywózkę dzieci na Sybir. Wśród nich był dziesięcioletni chłopiec, któremu łańcuch poranił nogę, lecz żandarm orzekł, że waga łańcucha jest zgodna z przepisami. Zesłańcy szli godnie i dumnie, mieli ogolone głowy, niektórzy byli spuchnięci z głodu, inni wychudzeni. Jeden z nich z powodu wycieńczenia, upadł na schodach i zmarł. W tym czasie w kościele odbywała się msza - ludzie wylegli na plac i patrzyli w niemej rozpaczy na załadunek więźniów do kibitek. Ksiądz błogosławił ich na tę ostatnią męczeńską drogę. Jeden z więźniów krzyknął z odjeżdżającej kibitki: "Jeszcze Polska nie zginęła!" Społeczeństwo polskie nienawidziło okrutnego cara, współczuło więźniom, lecz lęk o siebie i swych najbliższych paraliżował ich chęć działania, obrony prześladowanych. Mickiewicz nie ogranicza się do ukazywania Polaków jako ofiar ale przedstawia również jednostki zdolne do wielkiego poświęcenia i dla siebie nawzajem i dla Polski (np. Konrad, Tomasz). Mickiewicz mówi: „Nasz naród jak lawa, Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa; Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi, Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi” . Część społeczeństwa przystosowała się, nie jest zdolna do buntu i godzi się z własnym losem. Niektórzy są karierowiczami, a inni ze strachu o własne życie dogadują się z Nowosilcowem, ale jest tez kilka osób, które opierają się temu tyranowi. Są oni prawdziwymi patriotami i to właśnie o nich Mickiewicz pisze że są wewnętrznym ogniem, którego sto lat nie wyziębi.
Autor po raz kolejny pokazuje że pomimo wielu wad jakie Polski naród posiada, jest jedna zaleta która jest naszym koronnym atutem, czyli to że gdy naród Polski znajduje się w skrajnie trudnej sytuacji potrafi się zjednoczyć nie bacząc na różnice i warstwy społeczne. Owocem tego zjednoczenia i determinacji było odzyskanie niepodległości.
Niejednostronny portret Polaków po doszukaniu wolności możemy ujrzeć w Przedwiośni Stefana Żeromskiego. I po raz kolejny Polacy przedstawieni zostali jako patrioci, którym los ojczyzny nie jest obojętny. Seweryn Boryka dba o polskość swojego syna, pomimo tego że mieszkają w Rosji. Cezary Baryka znał Polskę tylko z opowiadań ojca, ale w jego żyłach płynęła Polska krew co można było poznać po tym jak młodzieniec powrócił do ojczyzny i pomimo tego że nie była ona taka idealna jak opisywał jego ojciec, zakochał się w Niej. W Cezarym obudził się duch patriotyzmu i po powrocie do polski bierze udział w wojnie. Po nieudanym romansie w Laurą bierze udział w odbudowie Polski, która jest zupełnie zniszczona po zaborach. Innymi członkami odbudowy Polski są Lulek i Gajowiec, lecz mają oni zupełnie inne koncepcje. Gajowiec był patriotą i chciał dla Polski jak najlepiej, natomiast Lulek chciał w Polsce wprowadzić komunizm co jak się później okazało było kolejną niewolą Polaków.
Moim zdaniem najlepszym podsumowaniem Polaków jest bardzo stare powiedzenie: „Polak mądry po szkodzie”. Od czasów najdawniejszych aż po teraźniejsze wszystkich Polaków cechowało to że w trudnej sytuacji potrafili się zjednoczyć i walczyć. Pomimo tak wielu niedociągnięć jakimi są min. korupcja, dbanie o prywatę, egoizm w Polakach jest, czasami bardzo głęboko ukryty, patriotyzm.